piątek, 24 października 2014

61. Baletnica




       Dawno temu, kiedy Amelka jeszcze nie chodziła do przedszkola bardzo lubiła oglądać w telewizji taniec. Najbardziej podobały się jej baletnice. Pewnego letniego dnia Amelka pojechała w odwiedziny do cioci Teresy. Zaraz po przyjeździe ciocia zaprowadziła dziewczynkę do pokoju, w którym było pełno półek, na których siedziały albo stały przeróżne lalki.
        - Zbieram lalki, ale możesz się nimi bawić i jedną, która ci się najbardziej podoba podaruję ci – powiedziała ciocia i zostawiła dziewczynkę samą z lalkami.
        Amelka długo oglądała lalki. Wszystkie były bardzo ładne.  Ciocia sama szyła ubranka dla lalek więc można ich było rozbierać i przebierać do woli. Niestety lalek było tak dużo, że Amelka nie wiedziała, którą wybrać. Już miała poprosić mamę, żeby pomogła jej wybrać, gdy nagle zobaczyła porcelanową figurkę baletnicy. Baletnica stała na małym podeście na paluszkach stopki, a drugą nóżkę miała uniesioną do góry. Obie ręce miała uniesione do góry i wyglądała jakby tańczyła.  Złapała figurkę i pobiegła do cioci.

środa, 1 października 2014

60. Skarb Matyldy



      W pewnym mieście na ulicy Migdałowej stały sobie domki bardzo podobne do siebie. Chociaż z daleka były podobne to z bliska można było odróżnić ich od siebie, ponieważ każdy domek miał inne drzwi wejściowe. Jeden miał drzwi koloru brązowego, drugi miał zielone drzwi, czwarty różowe a piąty niebieskie. Przed każdym domkiem rosły piękne kwiaty.
       Po drugiej stronie ulicy był duży plac zabaw dla dzieci, a obok niego boisko z dwoma bramkami i koszem do koszykówki.